Dziś składam życzenia dla moich cierpliwych czytelników, by zdrowie i szczęście Was nie opuszczało. By przebywanie z rodziną Wam czas umilało. Byście pamiętali też o innych i inni pamiętali o Was. W Nowym Roku, niech się spełnią Wasze marzenia i Wasze sny bez najmniejszego zmartwienia.
wtorek, 31 grudnia 2013
poniedziałek, 30 grudnia 2013
Nadrabiam zdjęcia i opisy petów
A oto moje petszopy z wakacji:
Jest dziadkiem Zosi i widzę pomiędzy nimi małe podobieństwo. Mimo, że to nieokrzesany dziadziuś, jest pomysłowy, niezwykły, miły i lubi grać na komputerach.
Turja
Jest miła i delikatna, ale potrafi też się rozbawić. Marzy, by kiedyś Santrzajn o niej pomyślała i, by kiedyś wróciła do swojego, rodzonego kraju.
Santrzajn
To sprytny króliczek. Jej imię ma dwa znaczenia. 1. ,, San '' jak słońce, a Santrzajn jest w płomienistym ubarwieniu. 2.
Perio
Turja
Jest miła i delikatna, ale potrafi też się rozbawić. Marzy, by kiedyś Santrzajn o niej pomyślała i, by kiedyś wróciła do swojego, rodzonego kraju.
Santrzajn
To sprytny króliczek. Jej imię ma dwa znaczenia. 1. ,, San '' jak słońce, a Santrzajn jest w płomienistym ubarwieniu. 2.
niedziela, 29 grudnia 2013
Tok FM
Wczoraj słychać było na całą Polskę mój wywiad. Bardzo się bałam, a nawet wstydziłam. Tak uważnie słuchałam, że kiedy mówiono o moim blogu od razu sobie o nim przypomniałam. Postanowiłam więc coś wpisać.
Niestety, te wakacje odzwyczaiły mnie od pisania, też dostłam też Minecraft, który mnie uzależnił i kompletnie zapomniałam, że w ogóle mam moją stronkę na której mam pisać.
Teraz to się zmieni, bo to moje noworoczne postanowienie! Trzymajcie za mnie kciuki.
Niestety, te wakacje odzwyczaiły mnie od pisania, też dostłam też Minecraft, który mnie uzależnił i kompletnie zapomniałam, że w ogóle mam moją stronkę na której mam pisać.
Teraz to się zmieni, bo to moje noworoczne postanowienie! Trzymajcie za mnie kciuki.
sobota, 14 grudnia 2013
Wywiad
Wczoraj złapałam katar. Przynajmniej większy od kataru, który mam na co dzień. Wszystko dlatego, że pani w szkole otworzyła okno i nie chciała zamknąć!
Na pocieszenie ciocia zabrała mnie do Warszawy na wywiad!
Oczywiście to miał być wywiad Superbelfrów i nie wiadomo było czy też będę mogła zobaczyć studio. Kiedy usłyszałam swoimi uchami, że też będe mogła udzielić kilka rad byłam cała rada. Opowiadałam o blogu i o Minecrafcie. Superbelfrzy opowiadali trochę o blogu ,,W domku ". Jeśli ktoś się wciągnął i chce posłuchać co mówiliśmy, to proszę byście włączyli ,, Tok FM '' 28 XII o godz.: 20.00. Poznałam osobiście czterech Superbelfrów. Czterech, dlatego, że moja ciocia też należy do tej grupy, a dwóch innych znam przez internet. Po wywiadzie skoczyliśmy do cukierni. Wzięłam mufinka. Jak wszyscy zjedliśmy poszliśmy do miejsca, gdzie się robi gazetę. Zobaczyliśmy miejsce pracy pani Oli Pezdy. Zrobiliśmy sobie zdjęcia i wszyscy się rozeszli. Ja bardzo chciałam pozwiedzać Warszawę. Pani Ola powiedziała, że ona nas oprowadzi, tylko musi wyjść z psem. Ucieszyłyśmy się. Ten pies ma na imię Cykor i jest sunią. Nazwałam ją Cykorka. To był najlepszy dzień w moim życiu. Poznałam Cykorkę, panią Olę, panią Ewę i pana Marcina, a także zobaczyłam jak wygląda radio i Warszawa w tym roku.
A oto zdjęcia
A oto zdjęcia
Subskrybuj:
Posty (Atom)