Ten Sylwester był wyjątkowy. Na początek dałam niespodziankę Cioci Ani. Następnie spróbowałyśmy wszystkiego, co było na stole. Po zjedzeniu nadeszła chwila konkursów. Nagrodami były najróżniejsze żelki. Trochę, a nawet bardzo potańczyłyśmy. Przed tańcem wpisałam jeszcze na blogu ,,Życzenia Noworoczne''.
I wreszcie, nadeszła północ!
Dziękuję, Iguniu, za film z fajerwerkami, bo ja przespałam ten moment nocy sylwestrowej... A nawet jak mnie obudził huk, to bałam się podejść do okna... :( A jak Twój piesek zniósł te hałasy?
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie i Twojej wspaniałej Rodziny!
Ewa K.
(Twoja koleżanka z radia)
Sara dobrze zniosła tamtą noc. Dziękuję za miłe życzenia i ja też życzę spełnienia marzeń i dużo miłych wrażeń w karnawale.
UsuńAleż fajny Sylwester!
OdpowiedzUsuńByło jeszcze lepiej, gdy jedna petarda, we mnie i w Hanię prawie strzeliła i wybiegłyśmy z balkonu najszybciej jak potrafiłyśmy.
OdpowiedzUsuń